Zdecydowanie roboty sprzątające stają się coraz popularniejsze w naszych domach. Najtańsze modele znajdziesz w cenie do 1000 złotych. Właśnie tego typu robot sprzątający Neebo GREY Plus będę dla Ciebie dziś testować.
Neebo GREY+ to hybrydowy robot sprzątający. Oznacza to, że w Twoim domu zajmie się nie tylko odkurzaniem, ale również myciem podłogi. Tabela porównawcza przygotowana przez producenta przekonuje, że jest to model bardzo wydajny w swojej kategorii cenowej.
Jak odkurzacz automatyczny Neebo GREY+ poradził sobie w moich testach? Przekonaj się sam z tej recenzji.
Test zacznę od przedstawienia kilku istotnych faktów dotyczących tego produktu. Neebo GREY+ to robot wyposażony w żyroskop, który przyjął klasyczny, okrągły kształt. Na frontowej ściance urządzenia znajduje się elastyczny zderzak, który chroni urządzenie przed niefortunnymi uderzeniami w niektóre przeszkody.
Pod nim, na spodniej części, znajdziesz dwie szczotki boczne, których zadaniem jest zamiatanie okruszków do środka urządzenia, gdzie została umieszczona główna szczotka sprzątająca. Moc ssania na najwyższych obrotach wynosi 1800 Pa i jest to dobry poziom ciśnienia, biorąc pod uwagę konkurencyjne urządzenia w tej cenie.
Duża pojemność baterii (2000 mAh) pozwala na wygodne odkurzanie większych powierzchni. Na jednym ładowaniu robot sprzątający Neebo jest w stanie pracować nawet 130 minut.
Sterować robotem możesz albo poprzez dedykowaną aplikację na smartfona, albo poprzez wygodny pilot dodawany w zestawie. Urządzenie nie pozwala na zaawansowane programowanie tras lub miejsc sprzątania, dlatego sterowanie pilotem było dla mnie dużo łatwiejsze i bardziej komfortowe, ale o szczegółach tego za chwile.
Przechodząc do głównego testu urządzenia, zacząłem klasycznie od odkurzania. Niewątpliwie najistotniejszym czynnikiem odkurzacza jest dokładność sprzątania. Jak poradził sobie odkurzacz GREY+ na tym polu? Odpowiadając krótko – bardzo dobrze.
Moje pierwsze uruchomienie odkurzacza automatycznego odbyło się w pokoju (22m2). Mając do wyboru kilka trybów sprzątania, postawiłem na najlepiej brzmiące sprzątanie inteligentne. W tym wariancie GREY sprząta w trybie zig-zag, wykonując proste odcinki do przodu i wstecz, przesuwając się sukcesywnie od ściany do ściany.
Innym trybem sprzątania, na jaki możesz się zdecydować, jest np. odkurzenie krawędzi pokoju. Tak naprawdę to tam zbiera się najwięcej zanieczyszczeń w ciągu dnia.
Tryb zig-zag jest bardzo dobrą funkcją. Bez tego parametru odkurzacz poruszałby się bardzo losowo, przez co niektóre miejsca nie byłyby odkurzone, a inne odkurzacz sprzątałby więcej niż raz.
Na czas sprzątania odkurzacz został sam w pokoju. Drzwi nie musiałem zamykać, na podłodze wystarczyło rozłożyć wirtualną ścianę, która blokuje odkurzacz przed przekroczeniem progu. Oczywiście jest ona dołączona do zestawu z urządzeniem w formie elastycznej czarnej taśmy magnetycznej.
Odkurzenie pokoju zajęło niecałe 25 minut. W ciągu pierwszych 15 minut Grey sprzątnął większość pokoju, resztę czasu spędził na czyszczeniu zakamarków. Robot po wykonaniu sprzątania całego pokoju automatycznie wraca do bazy ładującej.
Niestety taśma magnetyczna na podłodze może skutecznie uniemożliwić powrót robota do bazy. W przypadku, gdy chcesz odkurzyć tylko jeden pokój, najlepiej przepiąć bazę robota do danego pomieszczenia.
Patrząc na pracę, jaką wykonał, spisał się bardzo dobrze. Podłoga była w pełni odkurzona, wszystkie krawędzie przy listwach przypodłogowych czyste, a ewentualne przedmioty stojące mu na drodze – przesunięte.
GREY+ zachowuje się jak mały taran w czasie sprzątania, niestraszna mu kocia kuweta, która podczas odkurzania została przesunięta o 50 centymetrów w bok 🙂
Robot sprzątający bezproblemowo omija duże przeszkody jak np. łózko, jednak mniejsze przeszkody (jak nogi od krzesła czy miska na karmę) bywają dla niego niewidzialne.
Pierwsze odkurzanie wykonałem w podstawowym wariancie pracy, który jest cichszy i bardziej energooszczędny niż opcja turbo. Docelowo do sprzątania w mieszkaniu będziesz używać prędkości normalnej, tryb turbo jest znacznie głośniejszy i sprawdzi się głównie do mocno zapomnianych pomieszczeń.
Dalsze testy to oczywiście druga opcja pracy robota, czyli mopowanie podłogi. Do tego celu musisz skorzystać z osobnego zbiornika na kurz/wodę. Sama funkcja pracy nie ulega zmianie. Podczas mopowania jest również włączony tryb odkurzania, dlatego wszystkie drobinki zostaną automatycznie wciągnięte.
Większość miejsca w pojemniku na kurz został wykorzystany jako zbiornik wody, dlatego nie polecam Ci korzystać z mopowania na mocno zabrudzonych powierzchniach. Najpierw wykorzystaj tryb zwykłego odkurzania.
Jak wyglądają efekty pracy mopującego Neebo GREY Plus+? Na pewno nie zastąpi on klasycznego mopa. Należy go traktować bardziej jako pomocnika do odświeżenia podłogi niż do umycia rozlanego soku.
Na potrzeby testu przygotowałem kilka plam na podłodze. Z zaciekami po wodzie Grey poradził sobie bez problemu, natomiast z zaschniętą kawą nie udało mu się wygrać.
Większość plamy po kawie została wyczyszczona, jednak najbardziej zaschniętego miejsca nie udało mu się doczyścić.
Na duży plus trzeba zaliczyć pojemność zbiornika na wodę. Zmieści się tam 350 ml wody, co przekłada się na około 250 m2 czyszczonej powierzchni. Woda przesiąka do szmatki mopującej w umiarkowanym tempie, dlatego możesz być spokojny o swoje panele i drewniane podłogi.
Robot Neebo to jeden z najniższych robotów sprzątających, jakie możesz kupić. Jego wysokość to jedynie 7,5 cm, dzięki czemu zmieści się pod meble, łózko i inne przeszkody. Średnica robota to około 33 centymetry, jednak nie ma to większego znaczenia. Dzięki szczotkom pomocniczym robot z łatwością przechwyci kurz z narożników pomieszczeń.
Podczas montowania robota koniecznie trzeba zwrócić uwagę na dwa rodzaje szczotek bocznych. Ich zadanie to zgarnianie zanieczyszczeń do środka, jeżeli jednak zmontujesz je odwrotnie to uzyskasz odwrotny efekt 😉
Jak widzisz na zdjęciu powyżej, odkurzacz posiada łącznie 3 szczotki czyszczące, które tworzą trójkąt wciągający każde zanieczyszczenie, jakie Neebo GREY Plus spotka na swojej drodze.
Czyszczenie odkurzacza również jest bardzo proste. Wszystkie elementy możesz łatwo zdemontować i oczyścić specjalną szczotką, która znajdziesz w zestawie lub po prostu umyć. Największy problem, z jakim spotkałem się podczas testu, to zawijające się włosy dookoła szczotek czyszczących. Niestety nie ma na to innej rady niż regularne czyszczenie mechaniczne.
Robot sprzątający GREY Plus do przemieszczania się korzysta z trzech kółek. Dwa służą głównie za napęd, a przednie pomocnicze wspiera odkurzacz w czasie zmiany kierunku jazdy i obrotów. Taka drużyna sprawuje się bardzo dobrze, nie można mieć żadnych zastrzeżeń do jakości czy głośności pracy.
Pojemnik na kurz według specyfikacji producenta mieści 600 ml zanieczyszczeń. Przy regularnym sprzątaniu nie szybko zapełnisz cały zbiornik. W moim przypadku wystarczyło oczyszczać zbiornik raz na tydzień, a nawet wtedy nie był w pełni zapchany.
Robotem sprzątającym możesz sterować na dwa sposoby. Pierwszy to dedykowany pilot z zaprogramowanymi funkcjami czyszczącymi. Działa on niezależnie od połączenia WiFi i jest bardzo praktyczny.
Druga możliwość sterowania to połączenie WiFi przy wykorzystaniu specjalnej aplikacji na smartfona. Uzyskujesz w ten sposób nie tylko dostęp do sterowania robotem, ale również podgląd stanu naładowania urządzenia. Robot obsługuje jedynie połączenie z częstotliwością 2,4 GHz, jednak nie powinno to stanowić dla Ciebie problemu.
Miłym dla oka akcentem jest tworzenie wirtualnego planu pomieszczenia w czasie odkurzania. Możesz zobaczyć czy wszystkie zakamarki zostały dokładnie sprzątnięte, ile metrów kwadratowych zostało odkurzonych i ile czasu to zajęło.
Twoje wirtualne pomieszczenie nie zostanie jednak zachowane w pamięci i za każdym kolejnym odkurzaniem, robot będzie generował nowe mapy.
Odkurzaczem możesz również sterować za pomocą głosu, korzystając z dodatkowych urządzeń jak np. Amazon Alexa. Jest to na pewno ciekawy dodatek, jednak ja zdecydowanie pozostaje przy klasycznym pilocie sterującym 🙂
Aby jak najbardziej zautomatyzować proces odkurzania w swoim domu, polecam Ci skorzystanie z opcji zaprogramowania automatycznego sprzątania. Wybierz odpowiednią godzinę (najlepiej, gdy nie ma Cię w domu i nie będzie Tobie przeszkadzać hałas, a Twojemu pomocnikowi Twój ruch po mieszkaniu) i zaprogramuj automatyczne sprzątanie codziennie lub w wybrane dni.
Odpowiednią konfigurację możesz dokonać zarówno z pomocą aplikacji mobilnej, jak i pilotem sterującym.
Obserwując pracę robota dostrzegłem kilka problemów, na jakie musisz zwrócić uwagę. Pierwszy to oczywiście konieczność sprzątnięcia podłóg przed uruchomieniem odkurzacza. Robot nie odkurzy dokładnie, gdy nie będzie miał wolnej przestrzeni, a czasem wręcz przeciwnie – może wciągnąć najukochańszą zabawkę!
Kwestia ta dotyczy jednak wszystkich odkurzaczy automatycznych i niestety, póki co, nie potrafią one podnosić pufy i odkładać ją na swoje miejsce po odkurzeniu 😉
Drugi problem, jaki często mają użytkownicy robotów sprzątających, to blokujący się odkurzacz. Testowałem wytrwale ten model przez ponad 3 tygodnie i jedynie dwa razy musiałem ratować GREY’a z opresji.
Raz utknął on pod meblami i nie mógł znaleźć drogi wyjścia, innym razem wjechał na próg kociego drapaka i zawisł pod skosem, który uniemożliwiał mu wyjazd. Obie te sytuacje miały jednak miejsce jednorazowo, innym razem sprzątając ten sam pokój, GREY poradził sobie bezbłędnie.
Ten model odkurzacza został wyposażony w dwie szczotki pomocnicze, które nie zawsze radzą sobie z każdym napotkanym zanieczyszczeniem. Obserwując uważnie zachowanie robota w czasie sprzątania łazienki, trafiłem na moment, w którym szczotka, zamiast zamieść okruch do wnętrza, uderzyła go i odstrzeliła na bok.
W czasie dalszego sprzątania okruszek został odkurzony poprawnie, ale wydłuża to na pewno czas do otrzymania perfekcyjnie czystej podłogi.
Niewątpliwie automatyczny odkurzacz może Cię mocno odciążyć od cotygodniowego sprzątania. W zasadzie możesz go używać nawet codziennie, aby mieć cały czas doskonały porządek w swoim mieszkaniu.
Nie jest to model robota, który możesz raz skonfigurować i zapomnieć o jego istnieniu, podczas gdy ten będzie nieustannie sprzątał. Biorąc jednak pod uwagę cenę Neebo GREY+ możesz śmiało decydować się na ten produkt.
Twoje podłogi będą odkurzone i umyte, Ty zyskasz znacznie więcej wolnego czasu, a co najważniejsze, przestaniesz unikać cotygodniowego „dnia sprzątania”, bo wszystkie obowiązki będą już wykonane podczas Twojej nieobecności! 🙂
Neebo Grey Plus sprawdzi się doskonale w każdym mieszkaniu. W czasie sprzątania dużej powierzchni możesz być mu bardziej potrzebny, wydzielając mniejsze przestrzenie do dokładniejszego odkurzenia lub umycia. Robot, gdy zabraknie mu energii będzie próbował wrócić do bazy na doładowanie baterii. Niestety nie wróci on później do dalszego sprzątania.
Jeżeli szukasz odkurzacza automatycznego i nie chcesz wydawać dużo pieniędzy, Neebo Grey Plus jest dobrym wyborem. Z głównego zadania, jakim jest odkurzanie, robot wywiązuję się doskonale, a funkcja odświeżenia podłogi mopem z wodą jest dużym ułatwieniem szczególnie w czasie natężonego pylenia roślin.
Automatyzacja godzin pracy pozwoli Ci zapomnieć o obowiązku sprzątania. Twoim jedynym zadaniem będzie opróżnienie pojemnika na kurz i oczyszczenie Grey’a.
Jeżeli ta recenzja przekonała Cię do zakupu produktu, koniecznie daj mi znać w komentarzu. Może masz jakieś pytania dotyczące nieporuszonych przeze mnie kwestii? Ja mam jeszcze jedną rzecz dla Ciebie.
Udanych zakupów i owocnej współpracy z GREY’em! 🙂
Mam Neebo ale Puppy R6 🙂 Jest rewelacyjny! 🙂 Super odkurza każdą posadzkę i dywany z sierści mojego pupila. 😉 Bardzo dobry robot sprzątający. Za tę cenę warto kupić, w szczególności w promocji. W korzystnej cenie jest teraz w al.to:
https://promocje.al.to/tydzien-porzadkow 🙂