Logitech G502 HERO jest bezprzewodową myszą do gier, która ma aż 11 programowalnych przycisków i może ważyć aż 130 gramów.
Logitech wpakował w myszkę naprawdę sporą ilość najnowszych technologii, czyniąc z niej jeden z najbardziej zaawansowanych produktów na rynku.
To technologia Lightspeed, czujnik HERO 25K, czy ładowanie technologią POWERPLAY.
Zaraz dowiesz się, czym są te wszystkie nazwy i dlaczego ta mysz może stać się Twoim nowym zakupem.
Czytaj dalej lub zobacz recenzję na YouTube:
Logitech G502 Lightspeed jest myszką bardzo uniwersalną. Możesz zmieniać jej ciężar, edytować swobodnie rozdzielczość DPI, programować przyciski, czy nawet zmieniać tryb pracy rolki.
Myszka profilowana jest dla gracza praworęcznego. Pod kciukiem masz dostęp do aż 3 przycisków. Domyślnym działaniem jednego z nich jest tryb snajpera. Zmniejsza on rozdzielczość DPI myszy, tak, abyś mógł precyzyjniej wycelować w przeciwnika.
Kolejne 2 przyciski znajdziesz po lewej stronie głównego, lewego przycisku myszy. Możesz nimi zmieniać DPI lub przypisać dowolną inną funkcję.
Kółko myszy wychyla się w lewo i prawo, co jest kolejnymi dwoma przyciskami.
Na lewym i prawym boku znajdziesz gumowane powierzchnie, co daje Ci większy komfort chwytu myszki.
Waga myszki to około 114 gramów. Masz możliwość dodatkowo ją dociążyć o kolejne 16 gramów. Do zestawu z myszką dostajesz kasetkę metalowych ciężarków.
Dwie sztuki po 4 gramy i 4 sztuki po 2 gramy. Ciężarki możesz w zasadzie montować w dowolnej konfiguracji.
Chcesz dodać 8 gramów: nie ma problemu. A może jedynie 2 gramy sprawiają Ci różnicę: również nie ma problemu!
Dostęp do ciężarków jest łatwy i prosty. Możesz je wymieniać nawet pomiędzy rundami w grze i dopasować najwygodniejszy ciężar myszki do Twoich osobistych preferencji.
Programowaniem przycisków i DPI zajmiemy się później.
Póki co muszę Ci jeszcze wspomnieć o rolce. Ma ona bowiem dwa tryby pracy.
Jeden z nich jest bardziej klasyczny. To przesuwanie kółka myszki z wyraźnym odczuciem blokady po każdym aktywowaniu: z takiej myszki prawdopodobnie teraz korzystasz.
Drugi tryb to wyłączenie „hamulca” w kółku. W ten sposób możesz w dużo łatwiejszy sposób przewijać długie strony w edytorze tekstowym czy programie graficznym.
Najlepiej oddaje to film, który znajdziesz na początku tej recenzji.
Za przełączanie pomiędzy tymi dwoma trybami myszki odpowiada dodatkowy przycisk, który znajduje się tuż obok kółka. Pełni on rolę „hamulca”, który aktywujesz lub wyłączasz, zależnie od tego, który tryb jest Ci teraz potrzebny.
Mysz G502 oferowana jest przez Logitech w kilku wariantach. Opisywany przeze mnie model jest bezprzewodowy i wyposażony w sensor HERO 25K.
Czas na przyjrzenie się nowym technologiom, jakie znajdziesz wewnątrz gryzonia.
Logitech G502 jest bezprzewodowy, a za komunikację z komputerem odpowiada odbiornik USB, który znajdziesz w zestawie.
Odbiornik możesz podłączyć bezpośrednio do komputera lub skorzystać z dodatkowego przewodu (przedłużacza) i wyprowadzić odbiornik w okolice monitora.
Zapytasz, po co to zrobić? Otóż im mniejszy dystans pomiędzy odbiornikiem USB a myszką, tym lepsza i szybsza komunikacja. Zmniejszasz tym samym opóźnienia w komunikacji do absolutnego minimum.
Technologia Logitech LIGHTSPEED jest opisywana jako szybsza niż niektóre myszki przewodowe.
Logitech zaleca umieszczenie odbiornika USB w odległości około 20 cm od myszki. Masz wtedy pewność, że G502 działa na najwyższym z możliwych poziomów.
Czujnik myszki to opracowany specjalnie na potrzeby Logitech: HERO 25K. Jest on jakościowo na poziomie bardzo dobrego PMW3366, ale jest dodatkowo około 10 razy bardziej energooszczędny. A to bardzo ważne w przypadku myszki bezprzewodowej.
HERO 25K ma możliwość pracy z DPI wynoszącym nawet 25 600. Wystarczy Ci to z dużym zapasem, nawet jeżeli planujesz zakup monitora 8K.
Dodatkowo sensor jest pozbawiony wygładzania czy przyspieszania. To znaczy, że na ekranie monitora zobaczysz dokładnie taki ruch, jaki wykonałeś myszką.
Do gier FPS ważna jest też prędkość śledzenia, która w tym sensorze osiąga ponad 400 IPS (10 m/s). Możesz więc bez problemu grać nawet na niskich poziomach DPI. Zwiększają dystans, jaką mysz musi pokonać na podkładce, aby np. dokonać pełnego obrotu postaci.
Sensor HERO 25K znajdziesz w większości, o ile nie we wszystkich bezprzewodowych myszkach dla graczy. Taka polityka producenta dodatkowo świadczy o pewności jaką ma Logitech względem jakości tego elementu myszki.
Uwielbiam bezprzewodowy sprzęt Logitech za energooszczędność. Niektóre myszki gamingowe musisz ładować niemal codziennie.
Akumulator w G502 wystarcza nawet na 140 godzin gry (bez podświetlenia z próbkowaniem 125 Hz). To naprawdę dobry rezultat.
Oczywiście czas działania na baterii zależy od wielu czynników, takich jak prędkość raportowania do komputera czy wybrany efekt podświetlenia. Mimo to ładowanie myszki raz na tydzień nie jest dla mnie żadnym problemem.
Ładowanie tego gryzonia jest dodatkowo ułatwione. Wystarczy odłączyć odbiornik USB, który masz na biurku i ten sam przewód podłączyć do myszki.
Ładowanie myszki rozpocznie się od razu, a ty możesz z niej w tym czasie bezproblemowo korzystać.
Rezygnując całkowicie z podświetlenia myszki możesz zwiększyć czas pracy na baterii.
Logitech G502 Lightspeed nie ma zbyt wielu elementów podświetlenia. Zaliczam to na plus, szczególnie dlatego, że w modelach bezprzewodowych ważniejszy jest dla mnie czas działania baterii.
Podświetlone jest logo Logitech G oraz 3 małe paski, które dodatkowo wskazują poziom naładowania myszy. Logo Logitech G zasłaniasz swoją dłonią w czasie używania myszy, także jedynie 3 paski są widoczne w czasie gry.
Podświetlenie możesz ustawić na dowolny kolor. Możesz wybrać tryb, który automatycznie zmienia kolor podświetlenia.
Albo postawić na funkcję, która migocze podświetleniem w rytm muzyki i dźwięków w komputerze.
Jeżeli masz więcej sprzętów Logitech w swoim domu, możesz korzystać z technologii Lightsync, która synchronizuje podświetlenie wszystkich sprzętów.
Podświetlenie możesz ustawić tak, aby reagowało np. na muzykę w grze i tworzyło spójną kompozycję myszki, klawiatury, czy głośników Logitech.
Potrzebujesz więcej prądu? Masz dwie opcje.
Pierwsza z nich to klasyczne podłączenie przewodu do ładowania. Logitech deklaruje, że jedynie 5 minutowe ładowanie pozwoli na używanie myszki przez 2,5 godziny. Także w sytuacji awaryjnej jest to bardzo dobre rozwiązanie.
Inna metoda jest bardziej kosztowna, za to dużo lepsza. Technologia POWERPLAY!
Tak naprawdę jest to podkładka pod mysz, która oferuje bezprzewodowe ładowanie myszki G502 oraz innych myszek Logitech.
Podkładka dodatkowo służy jako odbiornik sygnału myszki, także korzystanie z technologii bezprzewodowej staje się niesamowicie ułatwione i przyjemne.
Koszt podkładki Logitech Powerplay to około 500 złotych i możesz ją kupić np. na Amazonie lub Ceneo.
Do sterowania parametrami myszki Logitech udostępnia całą infrastrukturę sterowników Logitech G HUB. Znajdziesz tutaj wszystkie swoje sprzęty Logitech, które masz aktualnie podłączone do komputera.
Możesz tutaj swobodnie zmieniać DPI myszki, podświetlenie, czy działanie klawiszy. Swoje ustawienia możesz przechowywać w pamięci myszki albo w komputerze.
Bardzo przydatna funkcja to zapisanie indywidualnych ustawień myszki do profilu danej gry.
Przykładowo do Call of Duty możesz ustawić domyślną wartość 400 DPI, a do LoL’a 1600 DPI. Wszystko zależy od tego, jakie ustawienia są wygodne dla Ciebie.
W ustawieniach masz też opcję, w jaki sposób mysz ma powiadamiać Cię o niskim poziomie baterii. Najlepszym sposobem, jaki sprawdził się u mnie, to migotanie wszystkich LEDów myszki na kolor czerwony. Ciężko przeoczyć taki efekt.
Mysz migoczę od około 15% baterii, także masz jeszcze wiele godzin gry nim rzeczywiście ładowanie będzie niezbędne.
Logitech G502 jest nieco większy i nieco cięższy niż mysz, której używałem do tej pory. Potrzebowałem 2 dni żeby się przestawić i efektywnie korzystać z jej wszystkich funkcji.
Możliwość zmiany ciężaru myszki to naprawdę fajna funkcja, którą można testować przez wiele godzin czy dni.
Ostatecznie, jak wybierzesz preferowaną wagę, raczej nie będziesz jej już modyfikował.
Najwięcej trudności miałem z małym przyciskiem obok lewego przycisku myszy. Bardzo często zdarzało mi się przypadkowo naciskać ten przycisk.
Domyślnie odpowiada on za zmianę poziomu DPI. Jak możesz się domyślić, takie kliknięcie nierzadko kosztowało mnie wirtualne życie.
Rozwiązałem to w ten sposób, że całkowicie wyłączyłem działanie tego przycisku 😉 Po dłuższym czasie z myszką ja i moja dłoń przyzwyczailiśmy się do niej i mogłem zacząć normalnie korzystać z tego przycisku.
Ślizg myszki, jej praca na podkładce i bez i precyzja ruchu stoją na najwyższym poziomie. Najlepszym tego świadectwem jest sytuacja, gdy zapominasz o takich elementach i skupiasz się na grze. I dokładnie tak testowało mi się Logitecha G502 HERO.
Czy warto mieć aż 11 przycisków w myszce? I tak i nie.
Możesz zapisać tam naprawdę wiele funkcji. Możesz zacząć przeładowywać broń przy pomocy przesunięcia kółka myszki w lewo. Możliwości jest mnóstwo, więc musisz się tylko przyzwyczaić do nowych ustawień.
Jednak nie w każdej grze potrzebujesz wciskać dużo klawiszy. Czasem wystarczy tylko kucnąć i strzelać. Na pewno 11 dodatkowych przycisków jest czymś, czego szuka część graczy.
Jeżeli szukasz myszki, która:
Logitech G502 Lightspeed będzie świetnym wyborem.
Komu nie polecam tej myszki?
Mysz jest generalnie ciężka. Jeżeli preferujesz lekkie myszki, to niecałe 120 gramów G502 mogą być dla Ciebie bardzo niekomfortowe.
Możesz też nie chcieć korzystać z dodatkowych przycisków, bo nie masz dla nich praktycznego zastosowania.
W takim wypadku odsyłam Cię do recenzji Logitech PRO X, która jest prostą i super lekką myszką (niecałe 63 gramy), doskonałą dla graczy FPS. Jej recenzję opublikuję za kilka dni.
Myszkę Logitech G502 Lightspeed kupisz na:
