Tanie bezprzewodowe słuchawki dokanałowe z aktywną redukcją szumów. Wyciszają lub przepuszczają dźwięki otoczenia. Wybierasz, czy odcinasz się od świata i skupiasz na muzyce, czy chcesz słyszeć, co się dzieje wokół Ciebie.
Grają muzykę w profesjonalnej technologii Super X-Fi przez 6 godzin bez przerwy. Dzięki etui w formie powerbanka wydłużasz czas działania do 18 godzin.
Są lekkie, wygodne i odporne na pot i zachlapanie wodą w klasie IPX4. Świetnie nadają się dla sportowców.
Testuję słuchawki bezprzewodowe Creative Zen Air.
Co jest w zestawie ze słuchawkami? Jakiej jakości jest dźwięk? Czy łatwo nimi sterować? Jak się sprawdza etui? Czy słuchawki mocno trzymają się w uszach w trakcie treningu?
O tym już za chwilę ? przeczytaj moją recenzję!
Słuchawki przyjechały do mnie w solidnym i ładnym pudełku.
Są na nim najważniejsze informacje. Widzisz, że słuchawki mają tryb ANC i Ambient. Jest info, że grają przez 6 godzin, a etui ładujące wydłuża ten czas do 18 godzin.
Z tyłu widzisz zawartość zestawu. Jest też info, w jaki sposób dźwięk Super X-Fi dopasowuje muzykę do Twoich uszu.
Stawiam za to duży plus. Im więcej informacji na opakowaniu, tym więcej wiesz o produkcie przy zakupie w sklepie stacjonarnym. Lepiej dopasujesz produkt do swoich potrzeb.
Co jest w zestawie z Creative Zen Air?
Dostajesz:
Zestaw oceniam bardzo dobrze. Masz wszystko, czego potrzebujesz. Podoba mi się etui, do którego chowasz słuchawki. Bezpiecznie je przechowujesz np. w plecaku albo torebce i jednocześnie ładujesz.
Słuchawki Creative Zen Air mają dokanałową konstrukcję. Są białe i mają delikatne złote logo.
Creative Zen Air są słuchawkami TWS, czyli True Wireless. To znaczy, że możesz ich używać obu naraz albo tylko 1.
Każda słuchawka ma 10 mm neodymowy głośnik i 2 wbudowane mikrofony. Z tyłu mają dotykowy panel sterowania.
Dwie złote kropki to złącze ładowania.
Słuchawki są lekkie. Obie razem ważą tylko 10 g.
Wygląd oceniam na 5+. Biały kolor jest elegancki i dyskretny. Złote logo ładnie się komponuje z całością.
Etui ma zaokrąglone krawędzie i połyskującą białą obudowę. Z przodu jest duże złote logo i informacja, że słuchawki są dostrojone do technologii dźwięku Super X-Fi.
Mały minus za to, że na obudowie zostają ślady palców.
Jest małe i lekkie. Waży 36 g i mieści się w dłoni. Jest poręczne, więc chowasz je do kieszeni, torebki, czy plecaka.
Etui jest schowkiem i ładowarką w jednym. Z przodu jest dioda, która kolorami pokazuje stan ładowania i parowanie za pomocą Bluetooth.
Z tyłu jest gniazdo USB-C do ładowania etui.
U góry jest pokrywa, a pod nią schowek na obie słuchawki. Każda z nich ma swoje własne miejsce do ładowania. Są odpowiednio wyprofilowane, więc nie masz wątpliwości, które miejsce jest na prawą i lewą słuchawkę.
Kiedy wkładasz słuchawki do środka, magnes je „chwyta” i ustawia na swoich miejscach. Mocno trzyma je w środku. Nie wypadają nawet, jak obracasz etui do góry nogami.
Pomiędzy słuchawkami jest wielofunkcyjny guzik. Delikatnie wystaje poza powierzchnię, więc łatwo go wyczuć pod palcem. Używasz go np. do zresetowania parowania z urządzeniem.
Etui jest eleganckie i pasuje do słuchawek. Całość tworzy ładny i dyskretny duet ? Powerbank jest lekki i praktycznie go nie czuć, kiedy jest w kieszeni.
Sterujesz na dotykowym panelu na każdej słuchawce. Niektóre funkcje są przypisane tylko do jednej słuchawki:
Lewa słuchawka:
Prawa słuchawka:
Obie słuchawki:
Rozdzielenie sterowania na prawą i lewą słuchawkę to dobry pomysł. Masz dostęp do większej ilości funkcji od razu i nie potrzebujesz telefonu w pobliżu.
Z czasem nauczysz się, które funkcje włączasz na lewej, a które na prawej słuchawce.
Sterowanie dotykowe działa wzorowo. Panel jest czuły, a słuchawki płynnie reagują na dotyk palca.
Parowanie słuchawek z telefonem przebiegło szybko i sprawnie. Kiedy otwierasz etui, słuchawki automatycznie wchodzą w tryb parowania. To przyspiesza połączenie słuchawek z urządzeniem.
Najczęściej słucham muzyki w trakcie treningu i podcastów w wolnym czasie. Oglądam też filmiki na YT.
Bez względu na to, jaki gatunek muzyki gra w moich uszach, dźwięk jest naprawdę dobrej jakości. Basy są głębokie, średnie tony zrównoważone, a wysokie tony czyste. Przetworniki neodymowe o średnicy 10 mm robią dobrą robotę.
Creative Zen Air to certyfikowane słuchawki Super X-Fi READY. To znaczy, że odtwarzają muzykę w technologii Super X-Fi. Co to jest?
To technologia, która odtwarza profesjonalny i wielogłośnikowy dźwięk. Dopasowany jest do konkretnego użytkownika, bo bazuje na skanie jego głowy i uszu.
Najpierw instalujesz aplikację SX-Fi. Jest darmowa i pobierasz ją np. ze sklepu Google Play.
Aplikacja skanuje Twoją głowę i uszy, żeby dopasować dźwięk do Ciebie. Krok po kroku przeprowadza Cię przez cały proces.
W aplikacji jest Equalizer, który ułatwia sterowanie dźwiękiem. Do wyboru masz np. dźwięk kinowy, pop lub do gier. Automatycznie wskakują Ci basy i wysokie tony. Jeśli chcesz, suwakami regulujesz ich natężenie.
Dźwięk Super X-Fi działa na plikach, które masz w telefonie. Nie działa ze Spotify, Tidal, YouTube i Netflix. Trochę szkoda, bo najwięcej czasu spędzam właśnie na Spotify.
Z drugiej strony zgranie playlisty na telefon też nie jest problematyczne ?
Jakość dźwięku oceniam na solidną piąteczkę. Fajnie, że mogę się pobawić basami i wysokimi tonami. W niektórych piosenkach aż korci, żeby podkręcić basy ?
Dźwięk w słuchawkach jest naturalny, bo jest dopasowany do Twojego ucha. Masz wrażenie, że dochodzi „z zewnątrz” słuchawek.
Słuchawki bezprzewodowe mają aktywną redukcję szumów ANC i tryb Ambient, który pomaga monitorować otoczenie.
Jak ANC radzi sobie w praktyce? Okazuje się, że bardzo dobrze ?
Tryb ANC włączam, kiedy słucham muzyki, podcastów i webinarów i chcę mieć chwilę dla siebie.
Aktywna redukcja szumów wycisza dźwięki otoczenia. Słuchawki filtrują większość szumów, np. silnik samochodu albo klikanie w klawiaturę. Nie słyszę też rozmów ludzi wokół mnie.
U mnie tryb ANC świetnie się sprawdził w trakcie… domowych porządków ? szczególnie przy odkurzaniu. Słyszałam tylko delikatny szum, który zdecydowanie mieści się w granicach „znośny” ?
Tryb Ambient przydaje mi się, kiedy biegam. Wtedy słyszę nadjeżdżające auto albo rowerzystę. W tym trybie mogę też pogadać z kimś bez wyciągania słuchawki z ucha. Wystarczy, że trochę przyciszę muzykę.
Myślę, że oba tryby są tak samo przydatne. Są sytuacje, kiedy potrzebujesz skupienia i spokoju, albo wręcz przeciwnie: chcesz słyszeć wszystko dookoła. Przełączanie się między trybami jest szybkie i łatwe.
Rozmawiasz bez wyciągania telefonu z kieszeni. Słuchawki mają po 2 wbudowane mikrofony.
Jak oceniam jakość rozmów?
Bardzo dobrze. Druga osoba słyszy mnie wyraźnie, więc rozmawiam naturalnym tonem głosu. Mikrofony dają radę na świeżym powietrzu, w wietrzny dzień albo w środku miasta z dużym natężeniem ruchu.
Dzięki mikrofonom słuchawki współpracują z asystentami głosowymi. Wystarczy 3 razy nacisnąć lewą słuchawkę.
Najczęściej słucham muzyki w trakcie treningów. Czasami biegam i to przy mało sprzyjającej pogodzie. Kiedy wybieram słuchawki, wodoodporność zdecydowanie ma znaczenie.
Creative Zen Air są odporne na pot i zachlapanie wodą (np. deszczem) w klasie IPX4. To ważne, jeśli w trakcie treningu dajesz z siebie wszystko i wylewasz siódme poty.
Kolejny plus za to, że nawet kiedy skóra jest spocona, słuchawki mocno trzymają się w uszach. W trakcie biegania nie martwię się, że mi wypadną i nie muszę ich non stop poprawiać.
Są wygodne i lekkie, więc praktycznie nie czuję ich w uszach. Obie słuchawki razem ważą tylko 10 g.
Czy słuchawki polecam sportowcom? Jak najbardziej ?
Jak długo słuchawki Creative Zen Air działają po naładowaniu?
Maksymalnie to 6 godzin. To bardzo dobry wynik. Wystarczają mi na 3 dni treningów po około 2 godziny dziennie.
Żeby zaoszczędzić baterię, słuchawki wyłączają się po 5 minutach bezczynności.
Ładujesz je w etui przez około 2 godziny. Wkładasz słuchawki do środka i zamykasz pokrywę. Każda słuchawka ma swój własny port do ładowania w środku etui.
Kiedy powerbank jest naładowany do pełna, wydłuża czas działania słuchawek do 18 godzin.
Z przodu etui jest dioda, która kolorami daje Ci znać, co się dzieje. Czerwona lampka oznacza ładowanie słuchawek, a zielona to w pełni naładowane słuchawki.
Słuchawki łatwo wkładasz i wyciągasz z etui. Leżą na płasko i łatwo je złapać za „ogonki”. Etui jest poręczne i wygodne w użyciu.
Kiedy dioda na etui miga na czerwono, to znaczy, że czas na ładowanie. Zielona lampka to w pełni naładowany powerbank.
Jak ładujesz etui? Są 2 sposoby.
Dla mnie najwygodniej było podłączyć etui kablem do komputera. Czerwona lampka oznacza, że etui się ładuje.
Czy słuchawki Creative Zen Air są wygodne?
Bardzo ? po pierwsze i najważniejsze, są superlekkie. Każda słuchawka waży tylko 5 g. Noszę je po 2 godziny dziennie i praktycznie nie czuję ich w uszach.
Silikonowe wkładki dobrze dopasowują się do ucha. Słuchawki mocno trzymają w uszach nawet w trakcie biegania albo kiedy skóra jest spocona.
Wygoda i komfort: rewelacja ?
Czy warto kupić słuchawki bezprzewodowe Creative Zen Air?
Moim zdaniem tak ? dlaczego?
Czy jest jakiś minus? Mały ? Trochę szkoda, że dźwięk Super X-Fi nie działa ze Spotify i YouTube. Dużo czasu spędzam na Spotify i to tam mam swoje ulubione playlisty.
Z drugiej strony zgranie muzyki na telefon też nie jest wielkim problemem ?
Polecam Ci słuchawki bezprzewodowe Creative Zen Air, jeśli szukasz tanich słuchawek z porządną jakością dźwięku. Podkręcasz go tak jak chcesz dzięki technologii Super X-Fi.
Regulujesz poziom szumów i to co słyszysz. Tryb ANC tłumi dźwięki i pomaga się skupić. Tryb Ambient przepuszcza dźwięki i ułatwia monitorowanie otoczenia.
Polecam je miłośnikom sportów, czy to siłowni, czy biegania. Mocno trzymają się w uszach i są odporne na pot i zachlapanie deszczem.
Słuchawki Creative Zen Air kupisz już za około 200 zł.