Bezprzewodowe słuchawki idealne dla sportowców. Zachowujesz bezpieczeństwo i masz świadomość otoczenia, bo Twoje uszy są otwarte. Słuchawki działają na zasadzie przewodnictwa kostnego, czyli wibracji na kościach policzkowych.
Są odporne na pot i wodę, a do tego solidne i lekkie. Sprawdzają się na długie treningi i grają przez 10 godzin bez przerwy.
Testuję bezprzewodowe słuchawki z przewodnictwem kostnym Creative Outlier Free.
Jaka jest jakość dźwięku? Jak się nimi steruje? Czy są wygodne? Już za chwilę rozwieję Twoje wątpliwości ?
Słuchawki Creative Outlier Free przyjechały do mnie w ładnym i solidnym kartonowym pudełku.
Na opakowaniu są najważniejsze informacje. Widzisz, że słuchawki działają na zasadzie przewodnictwa kostnego. Są najważniejsze dane techniczne i zawartość opakowania.
Stawiam za to duży plus. Im więcej informacji na opakowaniu, tym więcej wiesz o produkcie, kiedy kupujesz go stacjonarnie. I tym lepiej dopasujesz go do swoich potrzeb.
Co jest w zestawie ze słuchawkami?
W pakiecie dostajesz:
W zestawie dostajesz wszystko, czego potrzebujesz. Fajnie, że są też zatyczki: czasami potrzebujesz chwili dla siebie i odłączasz się od otoczenia ?
Słuchawki Creative Outlier Free są bezprzewodowe. Nie mają kabli, a muzykę przesyłasz za pomocą Bluetooth.
Mają ciemnoszary kolor i są miłe w dotyku.
Są lekkie, bo ważą około 30 g. Zrobione są z silikonu i stopu tytanu. Mają pamięć kształtu, więc zawsze wracają do swojej naturalnej pozycji.
Przetwornik jest płaski i opiera się bezpośrednio na kościach policzkowych. Jest też specjalny zaczep na ucho, który trzyma przetworniki w jednym miejscu.
Plus słuchawek z przewodnictwem kostnym jest taki, że nie musisz wymieniać silikonowych wkładek, tak jak w słuchawkach dokanałowych.
Po wewnętrznej stronie słuchawek jest magnetyczny port do ładowania.
Na słuchawkach jest też dioda LED, która za pomocą kolorów daje znać, co dzieje się ze słuchawkami. Wiesz, kiedy trzeba je naładować, kiedy są w trybie parowania albo połączone z urządzeniem.
Z prawej strony jest wielokierunkowy mikrofon. Dzięki niemu prowadzisz rozmowy telefoniczne i sterujesz asystentami głosowymi.
Po prawej stronie jest panel sterowania z 3 przyciskami.
Przyciski są wypukłe i dobrze wyczuwalne pod palcem. Powierzchnia jest antypoślizgowa, więc palec się z nich nie ześlizguje.
Przyciski sprawnie reagują na wciśnięcie. Po poprawnym naciśnięciu guzika słyszysz delikatne kliknięcie.
To ważne, bo kiedy masz słuchawki na uszach, to nie widzisz guzików. Super, że bez patrzenia na nie jestem w stanie wyczuć, który przycisk naciskam. Łatwo nimi sterować będąc w biegu.
Jakość wykonania słuchawek oceniam wzorowo. Są solidne, a przy tym lekkie i miłe w dotyku. To ważne, jeśli planujesz długie treningi. Im wygodniejsze i lżejsze słuchawki, tym większy komfort.
Słuchawki z przewodnictwem kostnym są świetne dla sportowców, np. biegaczy i rowerzystów. Są też dla tych osób, które chcą rozmawiać bez wyciągania słuchawek z uszu.
Jednym słowem są dla wszystkich, którzy chcą słyszeć, co się dzieje dookoła.
Jak działają słuchawki z przewodnictwem kostnym? Za pomocą wibracji fale dźwiękowe są przenoszone przez kości policzkowe do ucha wewnętrznego.
Twoje uszy są „otwarte” i dokładnie słyszysz swoje otoczenie. Lepiej reagujesz na to, co się dzieje. Pomagają zachować bezpieczeństwo, bo słyszysz nadjeżdżające auta, rowerzystów i innych przechodniów.
Swobodnie rozmawiasz z innymi bez pauzowania muzyki i wyciągania słuchawek z ucha.
Jak słuchawki Creative Outlier Free sprawdzają się w praktyce? Jak je sparować i naładować? Jak oceniam komfort noszenia?
O tym już teraz ?
Parowanie słuchawek z telefonem przebiegło szybko i sprawnie. Kiedy włączasz słuchawki, automatycznie wchodzą w tryb parowania. Dioda LED miga na zmianę na czerwono i niebiesko.
Słuchawki obsługują Bluetooth 5.3. Dźwięk jest płynny i bez zakłóceń. Swobodnie poruszałam się w słuchawkach w odległości około 10 m od telefonu.
To plus, kiedy ćwiczę na siłowni albo słucham muzyki w trakcie sprzątania w domu. Kładę telefon w jednym miejscu i swobodnie poruszam się po pokojach.
Możesz sparować słuchawki z 2 urządzeniami naraz (np. z telefonem i komputerem). To znaczy, że np. jednocześnie słuchasz muzyki z laptopa i dostajesz powiadomienie o połączeniu przychodzącym z telefonu.
Kiedy słuchawki są połączone np. z telefonem i muzyka jest odtwarzana, co 5 sekund dioda miga na niebiesko. Jeśli jest jasno, w ogóle tego nie zauważysz. Ale kiedy jest ciemno, mrugająca dioda może Cię rozpraszać.
Muzyki możesz słuchać z „otwartym” uchem (bez zatyczek) albo z zatyczkami. Jakość dźwięku jest inna w obu sytuacjach.
Bez zatyczek masz wrażenie, że muzyka, słowa piosenki lub podcastu docierają do Ciebie z zewnątrz. Dźwięk otacza Cię dookoła. Jest wyraźny, czysty i wysokiej jakości.
Przy słuchaniu podcastów spokojnie wystarczała mi połowa głośności, żeby dokładnie słyszeć słowa.
Kiedy biegam z „otwartym” uchem, słyszę nadjeżdżające auta, rowerzystów i przechodniów. Słyszę swoje kroki, rozmowy i inne szumy. Mogę powiedzieć sąsiadowi „dzień dobry” bez nienaturalnego krzyczenia 😀
Ma to swoje plusy i minusy. Mam większą świadomość otoczenia, ale przy głośnych dźwiękach (np. jadąca ciężarówka albo motocykl), muzyka czy podcast są całkowicie zagłuszone.
Mimo wszystko to ta opcja z otwartymi uszami pasuje mi najbardziej ?
Zatyczki się przydają, kiedy chcesz się skupić i potrzebujesz chwili dla siebie.
Zatyczki są miękkie, silikonowe i bardzo wygodne. Mają ogonki, które ułatwiają włożenie i wyjęcie z ucha.
Nie pocę się intensywnie w trakcie ćwiczeń, więc w moich uszach mocno się trzymają. Ale jeśli bardzo mocno się pocisz, zatyczki mogą delikatnie wysuwać się z ucha.
Dźwięk, który słyszysz w zatyczkach, jest bardziej przytłumiony. Czasami muszę delikatnie podgłosić nagranie, żeby wyraźniej słyszeć słowa podcastu lub piosenki. Ale za to bas jest głęboki.
Zatyczki dobrze wygłuszają szum rozmów albo klikanie w klawiaturę. Jeśli chcesz posłuchać audiobooka, a dookoła Ciebie jest głośno, zatyczki są świetną opcją.
Tryb niskiego opóźnienia przydaje się w trakcie oglądania filmów. Dźwięk i obraz są dobrze zsynchronizowane i płynne.
Ten tryb włączasz przyciskiem wielofunkcyjnym na słuchawkach.
Jak działa mikrofon? Jak oceniam jakość rozmów?
Jakość rozmów telefonicznych oceniam na solidną 5 ? wyraźnie słyszę drugą osobę nawet, kiedy jestem na zewnątrz. Moi rozmówcy też słyszeli mnie wyraźnie. Dzięki temu rozmawiam naturalnym tonem głosu.
Dzięki mikrofonowi słuchawki współpracują z asystentami głosowymi Google i Siri. Asystenta włączasz przyciskiem wielofunkcyjnym na słuchawkach.
Słuchawki bezprzewodowe Creative Outlier Free działają bez przerwy około 10 godzin. To bardzo dobry wynik.
Mój trening ze stretchingiem trwa średnio około 2 godziny. Słuchawki naładowane do pełna wystarczają mi na 5 treningów. Kiedy poziom baterii jest niski, lampka LED miga na czerwono, więc wiem, że trzeba je naładować.
Jak naładować słuchawki? Do portu magnetycznego na słuchawkach podłączasz kabel, który jest w zestawie. Drugi koniec wpinasz np. do komputera. Po poprawnym podłączeniu lampka LED świeci się na czerwono.
Słuchawki ładują się do pełna około 2 godziny. Kiedy są naładowane, lampka LED jest niebieska.
Jeśli się spieszysz, 10 minut ładowania wystarcza na 2 godziny słuchania muzyki. Podoba mi się ta opcja. Jest świetna, kiedy szykuję się do wyjścia, a słuchawki mają niski poziom baterii.
Zanim wyjdę z domu, podłączam słuchawki na kilkanaście minut. To wystarcza, żeby posłuchać muzyki w drodze.
Czy słuchawki Creative Outlier Free są wygodne?
Dla mnie tak ?
Słuchawki są lekkie (ważą około 30 g), więc są super na długie treningi. Zaczep na ucho jest bardzo delikatny i wygodny. Nie obciera i nie obciąża ucha.
Stabilnie się trzymają w trakcie biegania, podskoków i stretchingu, kiedy jestem do góry nogami (np. pies z głową w dół). Są cały czas w jednym miejscu i nie przesuwają się, kiedy skóra jest spocona.
Jedyny minus jest taki, że pałąk słuchawek delikatnie odstaje od głowy. Kiedy kładę się na ławeczce albo moja głowa leży na macie, pałąk jest dociśnięty do tyłu głowy. Wtedy z przodu słuchawki lekko odstają od uszu.
Podobnie jest, kiedy zakładam czapkę. Czapka dociska słuchawki z tyłu głowy, więc delikatnie mogą się przesuwać.
Na wyciskanie na ławeczce, ćwiczenia z leżeniem na plecach i bieganie w czapce polecam Ci słuchawki douszne Creative Zen Air, które testowałam niedawno. Są małe i nie mają pałąka z tyłu głowy. Są bardzo wygodne i superlekkie ?
Słuchawki są odporne na pot i zachlapanie wodą w klasie IPX5. Świetna sprawa szczególnie przy kardio.
Mimo że moje ciało nie poci się ekstremalnie w trakcie biegania, wodoodporność to dodatkowa ochrona. Dzięki niej biegasz w każdą pogodę i o każdej porze roku. Słuchawki wytrzymują lekki i umiarkowany deszcz.
Mają pamięć kształtu, więc po każdym ściągnięciu z głowy wracają do swojej wyjściowej pozycji.
Czy warto kupić słuchawki bezprzewodowe Creative Outlier Free?
Moim zdaniem tak ? dlaczego?
Jeśli chodzi o minusy, u mnie słuchawki nie sprawdzają przy stretchingu na leżąco i treningu na ławeczce. Kiedy kładę głowę na płaskiej powierzchni, dociskam pałąk do głowy i słuchawki delikatnie odstają z przodu.
U mnie słuchawki najlepiej sprawdzają się do biegania. Są też świetne do treningów na stojąco, np. squatów, martwego ciągu i ćwiczeń na maszynach, na których siedzę. Są super wygodne i bardzo lekkie.
Mam wrażenie, że dźwięk dociera do mnie „z zewnątrz” i praktycznie nie czuję słuchawek na głowie. Dzięki temu skupiam się na ćwiczeniach, a nie walczę z niewygodnymi słuchawkami 😀
Słuchawki są już dostępne w oficjalnym sklepie producenta. Kupisz je za około 685 zł.
Chcesz zobaczyć więcej fotek słuchawek Creative Outlier Free? Zobacz galerię poniżej.
