Soczysta limonka w salonie? Owszem, ale bynajmniej nie na stole. Subtelna szarość, jak gwiezdny pył wypełniający Twoje mieszkanie? A może pole jesiennych wrzosów w sypialni i promienie wakacyjnego słońca witające gości w przedpokoju?
Czy wyobrażałaś sobie, jak będzie wyglądać Twoje mieszkanie w takim kolorystycznym zestawieniu? Poznaj najlepsze powody, dla których warto wybrać farbę Magnat Ceramic Plamoodporną!
Dlaczego wybrałam farbę Magnat Ceramic Plamoodporną?
Nowe mieszkanie, puste pomieszczenia, niepomalowane ściany – idealna szansa na zaaranżowanie go według własnych pomysłów i upodobań. Swoją remontową przygodę zaczęłam od poszukiwań odpowiedniej farby do pokolorowania naszego, jeszcze wtedy dosyć smutnego wnętrza.
Dlaczego zdecydowałam się na zakup farb Magnat Ceramic Plamoodpornych? Pierwszym atutem, który zwrócił moją uwagę była atrakcyjna paleta kolorystyczna. Zależało mi przede wszystkim na ożywieniu wnętrza, wprowadzeniu dosyć intensywnych barw, ale nieprzytłaczających, ze względu na niewielką powierzchnię mieszkania (48 m2).
Kolejnym istotnym aspektem była dla mnie odporność na szorowanie i zmywanie. Nie muszę Cię przekonywać, że nawet najdrobniejsza rysa lub ślad na ścianie wygląda nieestetycznie. Farby Magnat Ceramic Plamoodporne (do malowania wewnątrz, 3. generacji) mieszczą się w 1 klasie odporności na szorowanie na mokro (według normy PN-EN 13300) – więcej na ten temat możesz przeczytać w poprzednim artykule.
Oznacza to, że farba jest całkowicie odporna na zmywanie na mokro. Farby ceramiczne zawierają w swojej strukturze ceramiczne składniki, wraz z żywicami i pigmentami. Ten rodzaj formuły gwarantuje trwałość koloru i powłoki oraz odporność na środki chemiczne. Kolejną zaletą była atrakcyjna cena w porównaniu z innymi producentami, którzy oferowali farby o podobnych właściwościach.
Pierwsze spojrzenie na Zwycięski Aleksandryt (C43) utwierdziło mnie w wyborze producenta. Uwielbiam intensywny zielony, limonkowy kolor, pełen radości i optymizmu (więcej o tym, jak wybrać kolor do aranżacji wnętrz znajdziesz w tym artykule).
Kolor ten miał być zastosowany w salonie (otwartym, połączonym z kuchnią), w miejscu przeznaczonym do relaksu, odpoczynku i regeneracji. W salonie planowałam także utworzyć miejsce do pracy, gdzie konieczne jest skupienie i koncentracja.
Soczysta limonka miała być zastosowana na jednej, głównej ścianie salonu. Jako dopełnienie Zwycięskiego Aleksandrytu wybrałam Srebrzysty Granit (C30) jako neutralne uzupełnienie wnętrza, którym pomalowałam pozostałe ściany salonu i kuchni.
Pamiętaj, że intensywny kolor nie powinien przytłaczać pomieszczenia, a pomalowanie nim zbyt dużej powierzchni może optycznie zmniejszyć wnętrze. Do kompletu wybrałam panele podłogowe w kolorze sonoma. Pokój jest od strony południowej, bardzo dobrze doświetlonej światłem dziennym.
Zestawieniem do zacisza w sypialni była szczypta Magicznego Almandynu (C55) i Szarego Pirytu (C29). Takie połączenie miało zapewnić stonowany i przygaszony nastrój. Sypialnia znajduje się również od strony południowej, jednak jest lekko przysłonięta przez ścianę salonu. Naturalne światło słoneczne dociera tutaj w nieco słabszym strumieniu.
Do przedpokoju wybrałam Miodowy Amber (C17), który miał optycznie powiększyć i rozjaśnić pomieszczenie (brak naturalnego światła słonecznego). Wchodzących gości miał witać symbol optymizmu, pozytywnego myślenia i radości.
Przed dokonaniem zakupu zapoznałam się z informacjami producenta, umieszczonymi na opakowaniu farby. Na puszce znajdziesz wiele przydatnych wskazówek, takich jak: rodzaj podłoża, na które można zastosować farbę, przygotowanie emulsji do malowania, sposób nakładania farby, optymalne warunki pracy, środki ostrożności, wydajność (16 m2/L).
Takie sugestie pomogą Ci zaplanować listę zakupów pozostałych narzędzi i czynności przed przystąpieniem do właściwego malowania. Jak samodzielnie pomalować ściany w domu? Zajrzyj do wcześniejszego artykułu.
Moja lista zakupów:
1 puszka 2,5 l Miodowy Amber (C17) – ściany ok. 18 m2
1 puszka 2,5 l Zwycięski Aleksandryt (C43) – ściana ok. 14 m2
2 puszki 2,5 l Szary Piryt (C29) – ściany ok. 29 m2
2 puszki 2,5 l Srebrzysty Granit (C30) – ściany ok. 20 m2
1 puszka Magiczny Almandyn (C55) – ściany ok. 12 m2
Wałek sznurkowy o długości włosia 10 mm + kij teleskopowy
W poniżej opisanym przykładzie malowana jest ściana w salonie kolorem Zwycięski Aleksandryt. Z pozostałymi ścianami postępowałam analogicznie.
Temperatura w pomieszczeniu wynosiła około 18 °C, a wilgotność około 60%.
Prace rozpoczęłam od zabezpieczenia podłogi folią malarską oraz sufitu za pomocą taśmy malarskiej (sufit był już pomalowany wcześniej). Na ściany nałożona wcześniej została masa szpachlowa. Ze względu na to, że ściany były nowe, konieczne było zastosowanie Unigruntu Atlas. Powierzchnie zostały pozostawione do wyschnięcia (ok. 18 h).
Farba przed nałożeniem została dokładnie wymieszana mieszadłem ręcznym (bez rozcieńczania) i niewielką ilość umieściłam na kuwecie malarskiej. Wylewałam tylko taką ilość farby, którą wykorzystałam za jednym razem do pomalowania wybranego fragmentu ściany, co pozwoliło mi uniknąć zasychania emulsji. Pamiętaj, że nie należy mieszać farb od różnych producentów.
Prace przebiegały w świetle dziennym. Pierwszą warstwę nałożyłam pionowymi (góra-dół), równomiernymi, starannymi ruchami wałka (z niewielką ilością farby). Pamiętaj, że połowa szerokości wałka powinna pokrywać pas pomalowany już wcześniej. Za jednym razem malowałam całą powierzchnię ściany, aby nie powstały smugi i odcięcia.
Pierwszą warstwę zostawiłam do wyschnięcia (ok. 18 h). Kolejną warstwę nakładałam ruchami poziomymi (prawa-lewa). Pamiętaj o tym, że ostatnie pociągnięcia należy wykonać w jednym kierunku. Kolejny raz powierzchnia została pozostawiona do całkowitego wyschnięcia.
W czasie malowania i po zakończeniu prac pomieszczenia były systematycznie wietrzone (pozbycie się zapachu). Po zakończeniu malowania narzędzia umyłam wodą. Resztki farb przechowuję w oryginalnych opakowaniach, szczelnie zamkniętych.
Zgodnie z informacją od producenta, opakowanie należy chronić przed nadmiernym nasłonecznieniem i mrozem, w temperaturze pomiędzy +5 °C i +30 °C, więc puszki przechowuję w piwnicy (temperatura około 15 °C).
Po dokładnym wyschnięciu powłok farby stwierdziłam, że kolor jest intensywny, równomierny, matowy, a ściana pozbawiona zacieków i prześwitów. Farbę z łatwością rozprowadza się na ścianie, jest niekapiąca i wydajna. Kolor w zupełności odpowiadał moim oczekiwaniom.
Zgodnie z informacją od producenta, farba nie wchłania plam np. po ketchupie, kredkach, szmince czy musztardzie, ale należy je usunąć maksymalnie do 1 godziny od momentu powstania. W przypadku kawy, herbaty lub wina czas ten skraca się do 15 min.
Według zaleceń producenta, powłoka farby na ścianie osiąga pełne parametry wytrzymałościowe po 28 dniach od zakończenia malowania. Pierwsze zabrudzenie na ścianie (ślady po oparciu krzeseł) powstały po ok. 39 dniach od zakończenia malowania.
Przykładowe zabrudzenie przedstawia poniższe zdjęcie:
Do zmycia zabrudzenia użyłam wilgotnej ściereczki, a następnie ręcznika papierowego. Zabrudzenie nie wymagało bardzo intensywnego ścierania.
Na ściereczce farba zostawiła delikatny ślad.
Po wysuszeniu czyszczonego miejsca papierowym ręcznikiem, na ścianie nie pozostał żaden ślad.
W przedpokoju ślady widoczne były ślady otarcia od kurtek.
Zabrudzenia również udało mi się wyczyścić bez trudu, bez zastosowania detergentów.
W części kuchennej nieco większym wyzwaniem były ślady po lakierze do paznokci i zabrudzenia powstałe podczas przygotowywania posiłków.
Ślad po lakierze do paznokci wymagał bardzo intensywnego, dłuższego szorowania mokrą ściereczką.
Po zakończeniu czyszczenia na ściereczce nie pozostał niemal żaden ślad po farbie, w porównaniu z innymi kolorami.
Przenieśmy się do sypialni, gdzie króluje Magiczny Almandyn. Na ścianie koszmar zapewne wielu rodziców – ślady po kredkach (czarna i czerwona).
Podobnie jak poprzednio, rozpoczęłam ścieranie wilgotną szmatką. Zabrudzenie nie wymagało intensywnego ścierania.
Na ściereczce pozostał słaby ślad po farbie, zdecydowanie mniejszy niż w przypadku salonu (Zwycięski Aleksandryt) i przedpokoju (Miodowy Amber). Wyraźnie widać było ślad po farbie i po czarnej kredce (po prawej stronie).
Po osuszeniu ściany nie pozostał żaden ślad.
Po przeprowadzonych próbach mogę potwierdzić, że ślady po popularnych czynnikach, powstałych podczas codziennego użytkowania, można w łatwy sposób usunąć ze ściany. Pamiętaj, że zabrudzenia na moich ścianach nie wymagały użycia żadnych środków chemicznych i usuwane były niezwłocznie od chwili pojawienia się na pomalowanej powierzchni.
Jedynie ślady po lakierze do paznokci wymagały bardzo intensywnego czyszczenia, w porównaniu z pozostałymi (ślad po oparciu krzesła, otarcie od kurtki, kredki). Jednak w każdym przypadku zabrudzenie udało się usunąć. Farby są bardzo wydajne – pozostało odpowiednio około:
Farby Magnat Ceramic Plamoodporne będą doskonałym wyborem, jeśli chcesz odświeżyć swoje mieszkanie bogatą paletą barw (każdy znajdzie coś dla siebie) i uzyskać intrygujący efekt. Możesz stworzyć niebanalne połączenia kolorystyczne, jednocześnie zapewniając dobrą ochronę ściany przed zabrudzeniami.
Kilka lat wstecz malowałem magnatem i po zdjęciu obrazu prawie żadnej wyblakłej farby , jest super farba i każdy poradzi z malowaniem- dlatego warto zapłacić raz za dobry towar i ok.
Maluję Magnatem praktycznie każde mieszkanie, które mam na realizacji i to są po prostu farby bezproblemowe, takie, z którymi nie ma negatywnych niespodzianek. Krycie super, plamoodporność, odporność na szorowanie, do tego polska firma, więc zdecydowanie warto wspierać. Tym bardziej, że klienci zadowoleni
No właśnie ogromy plus za to, że jest plamoodporna. Mam w domu psa i ściany co chwilę wymagają przetarcia. Farba na tym nie cierpi wcale. Fajna opcja z testerami kolorów bo można śmiało wybierać i wypróbowywać u siebie
Też mamy malowane magnatem i faktycznie jest świetna. Pod względem zmywania zabrudzeń moim zdaniem to najwyższa półka. My u siebie w sypialni mamy królewski diament, u córki jest fiołkowy ametyst - i odbywa kolory świetnie się prezentują.
U mnie mnie mieszkanie tez pomalowane Magnatem. Najbardziej podobały mi sie różne odcienie szarości i w takich kolorach mam ściany. Malowanie nie było trudne bo farba dobrze się nakładała. Co do odporności na plamy to farba kilkukrotnie przetestowana przez dzieci i psa. Zdała egzamin 🙂
Farba doskonałej jakości - bardzo dobrze się nią maluje. Ma super kolory.
Już sam fakt, że jest plamoodporna sprawia, że jest idealne do malowania mieszkań. Super sprawdza się gdy ma się w domu małe dzieci.
Wystarczy wilgotna szmatka i zabrudzenia znikają
Jak tak czytam te komentarze to mam uczucie ze opinie sa zdrowo sponsorowane. U mnie firma malowala agregatem, pozniej rolkami producenta i co by nie zrobil zostaja smugi widoczne pod swiatlo. Jak dla mnie ta farba to lipa.
Potwierdzam, przereklamowany szajs. 3 warstwy malowane zgodnie z zaleceniami producenta i dalej są prześwity. Malowałem w swoim życiu ściany wiele razy, ale takiego badziewia jeszcze nie doświadczyłem. Zaraz jadę po farbę innej firmy, kasa wyrzucona w błoto. Z magnatem to wspólnego ma tylko cena. Odradzam.
Po agraegacie tez cienie wychodzą trzy razy malowane i ch***a
Ja mam całe mieszkanie w bloku wymalowane tym farbami. Było to malowane 6 lat temu przez firmę której zleciłem remont. Kładli tą farbę na świeżo zrobione gładzie i po tych 6-ciu latach dalej wygląda to tak dobrze jak zaraz po zrobieniu. Jakieś zabrudzenia łatwo schodzą przy użyciu mokrej ścierki. Ściana jest idealnie gładka i aksamitna, żadnych smug, więc miałeś kolego chyba jakąś słabą ekipę od malowania.
Nawet po pomalowaniu "zwykłą" farbą potrafią zostać "smugi" widoczne pod światło. Wystarczy do malowania wziąć osoby które potrafią malować i takich problemów nie będzie w przyszłości
Ja mam w kuchni szarą. 2 warstwy a łapami i sosem co chwila ubrudzone . Pięknie schodzą plamy.
Według mnie to jedna z najlepszych farb dostepnych na rynku. Bardzo dobrze kryje. Dwie warstwy dają super efekt. Ogromny plus za plamoodporność
Moim zdaniem Magnat ma najlepsze farby korzystałam z innych i często pojawiały się problemy. Tutaj wszystko jest okej, farba dobrze się rozprowadza i dokładnie pokrywa wcześniejszą. Kolorów jest sporo, jeśli ktoś ma problem z podjęciem decyzji to są fajne testery,
Maluje farbami Magnat od dawna. Efekt zawsze super. Dla mnie bardzo wazny jest fakt, że są odporne na zmywanie. Zabrudzenia można zmywać ze ścian a z farbą nic złego się nie dzieje.. Dostępna w wielu kolorach także bez problemu można dobrać odpowiedni dla siebie
Malowałam nią sypialnię i przedpokój - bardzo fajnie się nią malowało, nie chlapie i dobrze kryje. No i dodatkowy plus - bardzo dobrze schodzą z niej wszelkie plamy - a przy dzieciach to ważne.
Bardzo sobie chwalę farby magnata właśnie za trzy według mnie podstawowe rzeczy: trwałość, odporność na ścieranie i plamoodporność. Kolorów jest bez liku, każdy znajdzie coś dla siebie/
Do pomalowania 15 m kw sufitu białą C45 magnat ceramic zużyto aż 4 l farby, wydajność?